Wtorkowy dzionek...
Komentarze: 1
Wtorek – Kolejny dzionek. Dziś była wczesna pobudka o godzinie 7:20 ponieważ musiałem udać się do sql. Jak się okazało dłużej zajęło mi dojście do szkoły niż sam pobyt w niej. Po za szkołą z moim skarbem odwiedziliśmy PZU gdzie składaliśmy dokumenty potrzebne do otrzymania odszkodowania. Resztę dzionka spędziliśmy u mnie gdzie oglądaliśmy meczyk Polsza – z Kostaryką – wgrali 2:1 Cieszą się barany jedne ! głąby !! Precz z Janasem ja chcę Heńka !!. Niom po meczu moja kochana dziewczyna zaczytała się o Podolskim – tak się mną interesowała że ja biedak straciłem kontakt że światem i uciołem sobie krótką drzemkę. Po paru minutach jednak powróciłem hehe. Wieczorkiem przyszedł czas na pizze :) jak zawsze wiadomo co i jak. 20 minut i gotowa :) Dziś oczywiście nie obyło się bez serii serialów. Najpierw ,, Emka „ a później Grzesio i Zanetka. Phehe spalić to :) Po serialach mrożąca krew w żyłach opowieść z moich dawnych lat i walk na frontach wietnamskich :) heheheh. Niom tak w skrócie wyglądał dzisiejszy dzionek. Każdy bardzo fajny i spędzony z najukochańszą osóbką. – Dziekuje Ci skarbie za każdą chwilę spędzoną z Tobą :** Kocham Cie :**
Niom to by było na tyle zaraz mykam spać buziaki i pozdro all bye bye :)
Dodaj komentarz